Sylwia Drzewiecka
Sylwia Drzewiecka pochodzi z niewielkiej, choć malowniczej miejscowości w Wielkopolsce, Błotnicy. Kobieta aktualnie mieszka w Włoszakowicach, położonych w tym samym województwie. Już od najmłodszych lat była zafascynowana wszystkim, co wiązało się ze sceną. Występy teatralne, recytatorskie i kościelne kształtowały w niej artystyczną wrażliwość oraz wielką miłość do muzyki. Pragnie zaprezentować swoim słuchaczom wesołe i romantyczne teksty, okraszone lekką, szlagierową muzyką. To utalentowana artystka o niepowtarzalnym głosie oraz niesłychanym profesjonalizmie.
Wokalistka, jak sama podkreśla, śpiewa od zawsze i od zawsze jej życiu towarzyszy muzyka. Osobami, które zaszczepiły w artystce miłość do muzyki byli jej dziadek oraz mama. To po nich odziedziczyła niepowtarzalny talent. Dziadek dla kobiety był wspaniałym człowiekiem, wielką inspiracją, szczególnym artystą i mistrzem. Mama Sylwii śpiewała w jednym z zespołów ludowych. Nie ma wątpliwości, że to właśnie im piosenkarka zawdzięcza silne muzyczne geny.
Doświadczenia scenicznego zaczęła nabierać już w szkole podstawowej. Pozwoliły jej na to liczne apele. Śpiew podczas kolejnych etapów edukacji przynosił kobiecie nowe i coraz piękniejsze emocje. Trzymając mikrofon, po dziś dzień, wokalistce towarzyszy uczucie spełnienia i samoświadomości, przeszywające jej duszę oraz całe ciało. Od zawsze jej marzeniem było przekazywanie innym ludziom uczuć, które w niej drzemią.
Pierwsze profesjonalne zetknięcie ze sceną miało miejsce po dość długim czasie. Powodem tej zwłoki była decyzja Sylwii o konieczności dotarcia do etapu, w którym będzie już wystarczająco dojrzała, by pokazać się szerszej publiczności. Po wysłaniu dema do studia okazało się, że została zaakceptowana i cała maszyna ruszyła. W jej debiucie pomogli Justyna Adamczak i Marek Górski. To oni czuwali nad powstającymi utworami. Piosenkarka nakręciła też swój pierwszy teledysk do piosenki „Elo Ziomale”. Był to muzyczny start Sylwii w wielkim świecie disco polo.
Kolejnym milowym krokiem w artystycznym życiu piosenkarki był udział w programie reality show „Miłość w rytmie disco”, emitowanym przez Polo TV. Kobieta nie ukrywa, iż film oraz teatr są jej drugą pasją zaraz obok muzyki, więc i w tej dziedzinie sztuki chciała spróbować swoich możliwości. Po castingu do serialu została wybrana do roli Krystyny, żony głównego bohatera. Przez brak wolnego czasu można było podziwiać talent aktorski Sylwii jedynie w pierwszym sezonie owego programu.
Aktualnie wokalistka dzieli swój świat między disco polo, gdzie występuje, jako Kassada i spokojniejszymi szlagierami. Zdecydowała się postawić na ten drugi rodzaj muzyki, ponieważ chciała, by jej sceniczna szczerość dotarła do jak najszerszego grona słuchaczy w rożnym wieku. Jednak podkreśla, że to Kassada jest dla niej priorytetem. Ma do niej sentyment, bo jest wybuchem czystej i pozytywnej energii, którą niezwykle lubi dzielić się z innymi.
Premierowy szlagier wokalistki to „Wspomnień czar”, który miała przyjemność zaprezentować po raz pierwszy podczas Śląskiej Listy Szlagierów w październiku 2016 roku. Skomponował go specjalnie dla piosenkarki rodowity Ślązak, zamieszkujący obecnie Warszawę – Paweł Mildner. Tekst został napisany przez znaną Justynę Adamczak. Teledysk do piosenki nagrano w Boszkowie. To właśnie ten utwór został okrzyknięty pilotem autorskiej płyty Sylwii. Jej pragnieniem jest, by na stałe zagościć ze swoimi szlagierami w domach swoich fanów. Planuje nagrać płytę, która będzie romantyczna i ciepła. Dla wokalistki najlepszym tematem i inspiracją zawsze była i będzie miłość.
Muzyka to powołanie Sylwii, ale nie jedyna praca. Kobieta razem z mężem, który jest dla niej ogromnym wsparciem, prowadzi restaurację „Riposta” w swojej miejscowości. Jest to również miejsce, z którym artystę łączy wiele wspaniałych wspomnień. To tutaj zastał nakręcony teledysk do jej pierwszego teledysku „Elo Ziomale”. Małżeństwo chce poprzez klimat w restauracji oddać ducha, który w nich gra. Czuwają, by atmosfera w lokalu zawsze dopisywała.
Droga do kariery, jaką przebyła Sylwia Drzewiecka była długa a pasja do muzyki rozwijała się w niej przez lata i rozwija się nadal. Artystka nie zawsze wierzyła, że uda jej się spełnić swoje marzenie, lecz zaryzykowała i los się do niej uśmiechnął. Spoglądając na tą utalentowaną, wszechstronną, niesamowicie zaangażowaną i wyjątkową artystkę o anielskim wokalu, trzeba przyznać, że warto podążać za swoimi marzeniami i iść za głosem serca.
Formularz