Nina Nocoń

Nina Nocoń jest utalentowaną i przepiękną dziennikarką oraz konferansjerką. Jak sama mówi o sobie: „trochę szaloną, roztrzepaną, ale lubię organizację. Wbrew pozorom jestem nieśmiała i wielu rzeczy się boję. Lubię pochwały, ale nie słodzenie. Nie uciekam od krytyki pod warunkiem, że jest to krytyka konstruktywna. W życiu bardzo ważni są dla mnie rodzice. To moi najwierniejsi przyjaciele, którzy gdy są powody chwalą, a gdy trzeba krytykują. Oni dodają mi skrzydeł”.

Nina swoją przygodę związaną z pracą w telewizji zaczęła kilka lat temu. Po ukończeniu szkoły w rodzinnych Czechowicach młoda dziennikarka postanowiła wyjechać na studia do dalekiego Lublina. Odwagi dodawał jej fakt, że w obcym mieście będzie mieszkała z ciocią, co dawało jej ogromne poczucie bezpieczeństwa. Po pewnym czasie Nina dostała propozycję podróży do Warszawy. Nie uległa pokusie. Wolała wyjechać w rodzinne strony. Wróciła na Śląsk i rozpoczęła studia w Katowicach.

Zaraz po zakończeniu edukacji młodej dziennikarce udało się trafić w idealny moment. Był to czas, kiedy swoją działalność rozpoczynała znana dziś telewizja TVS. Spróbowała swojego szczęścia i po wejściu na rozmowę kwalifikacyjną dowiedziała się, że może zostać pogodynką. Początkowo Nina nie była zadowolona z tego, co usłyszała. Nie chciała być postrzegana przez pryzmat jedynie „ładnej buzi”. Bała się zaszufladkowania. Bycie pogodynką wydawało jej się wtedy niepoważnym zajęciem. Jej marzeniem od zawsze było bycie reporterką i nagrywanie rzetelnych materiałów. Kiedy pierwszy raz stanęła przed kamerą, by zapowiedzieć pogodę nie mogła opanować tremy. Patrząc na początek swojej kariery przez pryzmat czasu, dziennikarka twierdzi, że „dobrze się stało. Mogłam uczyć się od podstaw, bo czymś innym jest wiedza teoretyczna, której nabywamy na studiach, a czymś zupełnie innym praktyka. Teraz czuję się dziennikarką i prezenterką telewizyjną. Sama przygotowuję tematy, robię research i odpowiadam za to, jakie informacje otrzymają telewidzowie. Uroda w tym pomaga, ale najważniejsze jest dobre przygotowanie i szacunek do widza”.

Nina w swojej dotychczasowej karierze miała okazję poprowadzić wiele programów telewizyjnych dla stacji Silesia. Nagrywa je zawsze na żywo, zarówno w warunkach studyjnych, jak i w plenerze. Są to: „Meteopodróże”, „Cafe Silesia”, „Weekend z Tvs”, „Wakacje z Tvs”, „Aura”, „Lady's Club”, „Być Kobietą”, „Turyści”, „Szafa”, „Mototest”, „Odkrywamy Piękno”. Dziennikarka ciągle jest też prezenterką pogody. Na swoim koncie ma również prowadzenie licznych masowych imprez plenerowych. Była konferansjerką podczas: Festiwalu Energii w Jaworznie, dni miast (np. Świętochłowic, Sosnowca czy Jaworzna), imprezy Razem Zmieniamy Śląskie (z Niną, wydarzenie to prowadził znany Marcin Prokop), koncertów promocyjnych (Goran Karan w Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu, Festiwal Piosenki Śląskiej), zamkniętych firmowych eventów, czy ostatnio targów ślubnych (Galeria Handlowa Focus Mall w Rybniku). W trakcie zapowiadanych przez nią imprez występowały takie gwiazdy jak: Manu Chao, Wilki, Afromental, Bracia, Ewa Farna, Varius Manx, Raz Dwa Trzy, Rezerwat, Feel, Patrycja Markowska, Future Folk i wiele innych.

Niezwykle ambitna dziennikarka została wyróżniona tytułem Kobiety Charyzmatycznej w Kategorii Kobieta Społeczna oraz Kobieta w Mediach. Podczas odbierania tytułu w trakcie konferencji w Konstancinie-Jeziorna miała także przyjemność wziąć udział, jako prelegentka w jednym z paneli dyskusyjnych. Oprócz dużej inteligencji i rzadko spotykanej urody, Nina ma również wielkie serce. Często angażuje się w akcje charytatywne. Wspiera Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy jako wolontariusz, a podczas dwudziestego szóstego finału na Stadionie Śląskim w Chorzowie była jedną z osób prowadzących.

Dziennikarka, dzięki swojemu doświadczeniu oraz wrodzonemu talentowi i ciężkiej pracy, jest niezrównana podczas prowadzenia imprez oraz kręcenia programów na żywo. Dzięki swojej determinacji udowodniła wszystkim, że jej talent i możliwości są bezcenne.